Wywiad z Piotrem Adamczykiem, Dyrektorem Biura Likwidacji Szkód Concordii Ubezpieczenia
29 / 01 / 2016
Co rok to urok… A jaki był rok 2015?
W minionym roku odnotowaliśmy łącznie około 36 tys. szkód, za które wypłaciliśmy blisko 180 mln zł. Z tego, ponad 165 mln zł przypadło na likwidację 24 tys. szkód majątkowych oraz niespełna 14 mln zł za niecałe 12 tys. świadczeń wynikających z polis życiowych.
Do jakich zdarzeń dochodziło najczęściej?
Zdecydowana większość strat majątkowych spowodowana była szkodami w maszynach rolniczych oraz uprawach. Łącznie w 2015 r. z umów Agro Casco zanotowaliśmy 3 tys. szkód z udziałem maszyn rolniczych, o wartości blisko 38 mln zł. Z tytułu polis uprawowych było to odpowiednio 58 mln zł za około 4 tys. przypadków.
W ramach polis życiowych, tradycyjnie, zdecydowana większość wypłat wynikała z tzw. świadczeń prostych, czyli śmierci rodzica lub teścia, urodzenia dziecka oraz pobytu ubezpieczonego w szpitalu w następstwie choroby. Ponadto, różnego rodzaju świadczenia z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowiu w następstwie nieszczęśliwego wypadku (NNW). Wartościowo jednak największe świadczenia wypłaciliśmy z tytułu śmierci ubezpieczonego (ponad 4,5 mln zł), śmierci rodzica lub teścia (blisko 3 mln zł) oraz trwałego uszczerbku na zdrowiu NNW (ponad 2,2 mln zł).
W jakim okresie strat było najwięcej?
Tegoroczne lato biło rekordy jeśli chodzi o ilość niekorzystnych zdarzeń. Apogeum szkód nastąpiło w okresie prac żniwnych, gdzie bardzo wysokie temperatury bez opadów deszczu, przyczyniły się do dużej ilości pożarów maszyn rolniczych takich jak kombajny i prasy. W samym sierpniu zlikwidowaliśmy blisko 600 szkód, generujących straty rzędu 12 mln zł, czyli blisko 1/3 wszystkich szkód wynikających z polis Agro Casco.
Silne gradobicia natomiast były przyczyną największej ilości zniszczeń w uprawach. Miały one miejsce w pierwszym miesiącu wakacji, kiedy to zarejestrowaliśmy blisko 2,3 tys. zgłoszeń, za które wypłaciliśmy ponad 40 mln zł.
Generalnie, lipiec stał pod znakiem różnego typu anomalii pogodowych, których przyczyną były silne burze, wichury i huragany. W tym okresie zarejestrowaliśmy również ponad 3 tys. szkód majątkowych, na blisko 30 mln zł.
Jaka szkoda z ubiegłego roku utkwiła w Pana pamięci w sposób szczególny?
Największe wrażenie zrobił na mnie przypadek pewnego gospodarstwa z województwa opolskiego. W wyniku silnego gradobicia, w drugiej połowie lipca, doszło tam do strat wycenionych na 1,5 mln zł. Rolnik, w jednej chwili, stracił 30-hektarową plantację ogórków (szkoda całkowita). Uszkodzone zostały również poszycia dachowe budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego.
Ponadto 2015 r. pozostanie w mojej pamięci w kontekście zdarzenia, do którego doszło w marcu, w województwie lubuskim. W wyniku pożaru spłonął zajazd, a właściciel otrzymał od nas odszkodowanie wysokości ponad 2 mln zł.
Innym przypadkiem, niemożliwym do pominięcia, jest pożar hali, w której znajdowała się hodowla ziemniaków. Przezornemu właścicielowi w listopadzie wypłaciliśmy z tego tytułu 800 tys. zł odszkodowania.
Czy w 2015 r. Concordia wprowadziła jakieś udogodnienia dla klientów związane z likwidacją ich szkód?
Chciałbym tutaj zwrócić uwagę na dwie inicjatywy, które podjęliśmy na rzecz poprawy wygody i sprawności w procesie likwidacji szkód.
Pierwsza z nich dotyczy projektu bezpośredniej likwidacji szkód (BLS).
1. kwietnia przystąpiliśmy do systemu BLS w ramach Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU). Porozumienie podpisało wówczas 8 firm. Po kilku miesiącach funkcjonowania tego systemu zaobserwowaliśmy pewien problem, mianowicie brak możliwości przyjmowania i obsługiwania wszystkich szkód naszych klientów. Z BLS mogą bowiem skorzystać tylko te osoby, które zostały poszkodowane przez sprawcę posiadającego polisę OC jednej z firm ubezpieczeniowych uczestniczących w systemie. Sytuacja ta rodziła wśród klientów pewne niezrozumienie i nieporozumienia przy zgłaszaniu szkody. Klienci nie mieli pewności czy sprawca zdarzenia posiada ubezpieczenie OC w towarzystwie, które podpisało umowę BLS. Postanowiliśmy więc, równolegle do systemu BLS – PIU, uruchomić własną bezpośrednią likwidację szkód, którą nazwaliśmy BLC – Bezpośrednia Likwidacja Concordii. Stało się to 1 lipca 2015 r.
Dzięki BLC wszyscy klienci posiadający u nas ubezpieczenie komunikacyjne mają pewność, że zajmiemy się ich sprawą także w sytuacji, gdy ktoś w wyniku kolizji uszkodzi ich samochód. Wówczas zlikwidujemy szkodę w oparciu o umowę zlecenia, którą klient z nami podpisuje, następnie wypłacimy mu należne odszkodowanie i zajmiemy się wszelkimi formalnościami związanymi z kontaktem i odzyskaniem wypłaconego odszkodowania od ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia. Wszystko w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) posiadaczy pojazdów mechanicznych sprawcy.
Druga inicjatywa wiąże się z nawiązaniem współpracy z rekomendowanymi punktami serwisowymi.
W związku z naszą specjalizacją ukierunkowaną na sektor rolny, znaczną część portfela szkodowego Concordii stanowią szkody w uprawach, gospodarstwach rolnych oraz maszynach rolniczych. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów działających w branży agro, przed sezonem rolnym 2015 r., zakończyliśmy tworzenie tzw. „siatki” rekomendowanych punktów serwisowych w całej Polsce, w których rolnicy mogą szybko, komfortowo i bezgotówkowo naprawić swoje maszyny.
Jest to doceniane przez rolników, szczególnie w sezonie żniw i zbiorów, kiedy najważniejsze jest ponowne uruchomienie maszyny rolniczej tak, aby mogła jak najszybciej wyjechać ponownie na pole.
Rekomendowane punkty napraw maszyn rolniczych zlokalizowane są na terenie całej Polski. Łącznie jest już ich ponad 200. W tych miejscach właściciel ciągnika rolniczego, kombajnu lub innej maszyny rolniczej ma możliwość rozliczenia usługi naprawy uszkodzonego sprzętu w formie bezgotówkowej, a ustalenie jej zakresu i wartości dokonywane jest bezpośrednio pomiędzy Concordią a autoryzowanym warsztatem naprawczym. Sprawy należności, przygotowania wszelkich dokumentów zostają więc na linii serwis – towarzystwo.
Na liście rekomendowanych punktów znalazły się warsztaty działające zgodnie z zaleceniami czołowych producentów maszyn, których profesjonalizm gwarantuje 100-procentową pewność wysokiej jakości obsługi.
Dziękuję za rozmowę.