powrót

Od ognia do ponownego otwarcia – czyli pożar w hotelu

Informacje prasowe CSR

20 / 04 / 2017

Wiosna i lato to gorący okres w branży hotelarskiej, szczególnie wśród obiektów położonych w miejscowościach turystycznych. Rozpoczynający się właśnie sezon zaowocuje nie tylko wzrostem rezerwacji indywidualnych, ale również grupowych w kontekście organizacji uroczystości rodzinnych, spotkań biznesowych czy integracji firmowych. Niestety, proporcjonalnie do wzrostu obłożenia, rośnie również ryzyko wystąpienia niebezpiecznych zdarzeń, jak np. pożar czy zalanie obiektu, których konsekwencje – w sytuacji braku odpowiedniego zabezpieczenia – mogą być bardzo dotkliwe dla naszego biznesu.


Z konsekwencjami pożaru musiał zmierzyć się m.in. właściciel hotelu z województwa dolnośląskiego. W holu jego obiektu pod koniec 2016 roku został zaprószony ogień. Pomimo bezzwłocznego zgłoszenia zdarzenia straży pożarnej i sprawnej akcji ratunkowej, zniszczenia okazały się znacznie większe, niż wskazywała na to pierwotna analiza skutków pożaru.


– Zniszczenia powodowane przez ogień niestety w zasadzie zawsze niosą o wiele poważniejsze konsekwencje, niż mogłoby to wynikać z pierwotnej oceny sytuacji. Po pierwsze należy pamiętać, że powoduje je nie tylko ogień, ale również bardzo wysoka temperatura oraz sadza i dym. Nie da się również ukryć, że także konieczna akcja przeciwpożarowa, a w zasadzie takie jej elementy jak duże ilości wody czy specjalnych substancji gaszących płomienie, również powodują spore straty – tłumaczy Marcin Pabiś, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Majątkowych Concordii Ubezpieczenia.

Z tego typu sytuacją spotkał się właśnie właściciel wspomnianego dolnośląskiego obiektu. Po dogłębnej ocenie zniszczeń okazało się, że chociaż konstrukcja budynku nie została uszkodzona, zniszczenia objęły nie tylko hol, w którym został zaprószony ogień. Całkowitego remontu wymagał także korytarz oraz przylegające do niego pokoje – m.in. podłogi, ściany oraz dekoracje znajdujące się we wnętrzach. Konieczna okazała się również wymiana instalacji – narażone na działanie skrajnie wysokich temperatur uległy całkowitemu zniszczeniu – zarówno sieć elektryczna i telewizyjna, jak również hydrauliczna. Łączny koszt szkód pozornie niegroźnego pożaru został oszacowany na 160 tys. zł.

Niestety tak rozległe uszkodzenia wymagały całkowitego zamknięcia obiektu na okres kilku miesięcy i przeprowadzenia generalnego remontu – Bezpośrednie zniszczenia i remonty to nie jedyne konsekwencje takich zdarzeń losowych, jak pożary. Nie można zapominać także o tym, że oznaczają one brak możliwości pracy przez dość długi czas, często nawet przez okres kilku miesięcy. Wiąże się z tym oczywiście konieczność odwołania zarówno pojedynczych rezerwacji, jak również rezerwacji całego hotelu w związku z organizacją np. wesela czy imprezy firmowej. Natomiast również przed takimi konsekwencjami uchroni właściciela obiektu odpowiednio przygotowania polisa – dodaje Marcin Pabiś.

Co ze zniszczeniami mienia gości hotelowych?
Wspomniany hotel w momencie wybuchu pożaru gościł około 60 osób. Niestety w czasie ewakuacji nie ma czasu na pakowanie, tak więc wszystkie rzeczy osobiste, które znalazły się w spalonych pokojach także uległy zniszczeniu. Jednak i w przypadku takiego scenariusza istnieje szansa zabezpieczenia. Wystarczy, że przy ubezpieczeniu firmy, właściciel hotelu rozszerzy polisę o szkody powstałe w mieniu należącym do osób trzecich (czyli gości hotelowych)_ oraz zadba o ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej za szkody w rzeczach wniesionych przez gości hotelowych – za które odpowiada zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego (art. 846 i następne).

Co jeszcze właściciel hotelu może ubezpieczyć?
Przygotowując się do zawarcia umowy ubezpieczenia, warto sięgnąć do spisu mienia ruchomego lub środków trwałych – znajdziemy tam takie rzeczy jak meble, sprzęt łazienkowy, kuchenny oraz biurowy. – Opierając się na tych dokumentach, zapewnimy możliwość prowadzenia działalności także w sytuacji, gdy padniemy ofiarą nie tylko nieszczęśliwego wypadku jak np. pożar, ale także wtedy gdy dotknie nas kradzież lub rabunek, np. komputerów, które pozwalają na prowadzenie działalności – podsumowuje Marcin Pabiś. W zakres ubezpieczenia majątku można również wpisać ryzyko utraty gotówki, także spowodowanej zdarzeniem losowym, np. zalaniem czy pożarem.