Większość rodziców rozpoczęła już planowanie zimowego wypoczynku dla swoich dzieci. Nie da się ukryć, że organizacja aktywności na okres dwóch tygodni to nie lada wyzwanie. I nie chodzi tylko o zaplanowanie wyjazdu w góry czy tzw. ferii w mieście, ale również o zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom, gdy nie znajdują się pod naszą opieką.

Już 15 stycznia rozpoczną się ferie zimowe w pierwszych województwach i potrwają aż do 25 lutego. Wyjazdy rodzinne, organizowane przez szkołę, szkółki narciarskie czy zajęcia dla dzieci w mieście – wszystko aby zapewnić dzieciom aktywny i zgodny z zainteresowaniami wypoczynek. W ferworze przygotowań nie powinniśmy natomiast zapomnieć o tym, co najważniejsze – czyli bezpieczeństwie naszych dzieci.

Podpowiadamy, jak w pięciu krokach zwiększyć bezpieczeństwo dzieci podczas ferii zimowych.

1. Sprawdź, w jakich warunkach dzieci będą podróżowały. Choć organizator wyjazdu zwykle z wyprzedzeniem umawia się z policją na przeprowadzenie kontroli technicznej autokaru w dniu wyjazdu, to warto jest też samodzielne sprawdzić przewoźnika – od jak dawna działa, czy ma odpowiednie ubezpieczenie i czy zapewnia transport zastępczy na wypadek awarii autokaru. Nie wahajmy się wezwać policji, jeśli cokolwiek w pojeździe (np. łyse opony, pęknięte szyby, wyciek oleju) czy zachowaniu kierowcy (np. woń alkoholu) wzbudzi nasze podejrzenia.

2. Zadbaj o widoczność dziecka, wyposażając je w elementy odblaskowe.

3. Upewnij się, że twoje dziecko zna podstawowe zasady bezpieczeństwa:
– w zimowych miesiącach, gdy przez większą część doby panują ciemności, przez ulice należy przechodzić w miejscach do tego wyznaczonych i przy zachowaniu szczególnej ostrożności,
-jeżdżąc na nartach nie należy nigdy zjeżdżać z wyznaczonych tras,
– jazda na sankach możliwa jest jedynie w miejscach oddalonym od drogi czy torów,
– na łyżwy chodzimy tylko na specjalne lodowiska, unikając zamarzniętych jezior, oczek wodnych, kanałków czy rzek.

4. Przypomnij dziecku, by nigdy nie zostawiało wartościowych przedmiotów, jak telefon i pieniądze bez nadzoru w czasie zabaw (dzieci mogą np. oddać je w depozyt opiekunowi).

5. Sprawdź ubezpieczenie dziecka – jego sumę i zakres. Większość dzieci objęta jest grupowym ubezpieczeniem wykupionym przez placówkę oświatową, co może uśpić czujność rodziców. Takie ubezpieczenie opiewa bowiem często na niską kwotę (suma ubezpieczenia to przeciętnie 10 tys. zł), która może nie wystarczyć na pokrycie kosztów leczenia zimowego urazu, który choć niezagrażający zwykle życiu dziecka, może okazać się kosztowny. Przed wysłaniem dziecka na ferie należy też sprawdzić, czy jego polisa obejmuje aktywności przewidziane podczas wyjazdu (np. jazdę na nartach).

– Oczywiście rodzice zawsze mogą ubezpieczyć dziecko dodatkowo na kwotę wyższą niż ta przewidziana w ubezpieczeniu grupowym zapewnianym przez szkołę. Wówczas, w razie wypadku, otrzymają odszkodowanie z dwóch polis. Z kolei jeśli organizujemy wyjazd rodzinny, powinniśmy zadbać o bezpieczeństwo wszystkich członków rodziny, także najmłodszych dzieci, które nie chodzą jeszcze do szkoły, a co za tym idzie – nie mają ubezpieczenia zapewnianego przez placówkę oświatową. Musimy pamiętać, że do wypadku może dojść nie tylko w związku z zabawami na śniegu, ale również na basenie, a nawet podczas zwykłego spaceru. Na szczęście niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe, w tym nasze, oferują ubezpieczenia NNW obejmujące ochroną już od momentu narodzin dziecka. Jest to szczególnie ważne dla aktywnych rodziców, którzy od najmłodszych lat zarażają swoje dzieci miłością do sportu i podróżowania – wyjaśnia Katarzyna Żok – ekspert Concordii Ubezpieczenia.

Odpowiednie przygotowanie do wyjazdu dziecka to gwarancja odpoczynku nie tylko naszych pociech korzystających z dni wolnych od szkoły, ale także rodziców zostających spokojnie w domu lub wyjeżdżających na beztroski wyjazd z całą rodziną.