powrót

Bezpieczne dziecko

Informacje prasowe CSR

18 / 01 / 2016

Pomiędzy 18 stycznia a 28 lutego, kilkaset tysięcy dzieci wyjedzie na ferie. Dla dzieci to radość, dla rodziców często obawy czy ich potomstwo będzie bezpieczne i odpowiednio chronione.

Podczas zimowisk opiekę nad dziećmi rodzice powierzają wykwalifikowanym opiekunom i instruktorom. O bezpieczeństwo transportu dba policja kontrolująca stan techniczny pojazdów, którymi dzieci podróżują. Niestety, nawet pomimo najwyższej ostrożności opiekunów, wypadki dzieci się zdarzają – zimowe szaleństwa nie należą do najbezpieczniejszych.
 


Co rodzice powinni wiedzieć o ubezpieczeniu swoich pociech? Na co należy zwrócić uwagę?

Skutki zimowych kontuzji zazwyczaj nie zagrażają życiu dziecka, wiążą się jednak z koniecznością poniesienia sporych kosztów leczenia. Z dzieci uczących się w Polsce (około 4,7 mln), blisko 80% posiada grupową polisę następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), co jest zjawiskiem pozytywnym. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że często umowy te są niewystarczające. Wadą niektórych polis grupowych są niskie sumy ubezpieczenia, wynikające często z presji na obniżanie kwoty składki rocznej.


– Rodzice mogą jednak na własną rękę zabezpieczyć dziecko na wyższą sumę niż wyznaczona przez placówkę oświatową, poprzez wykupienie ubezpieczenia indywidualnego NNW. Wówczas, w sytuacji nieszczęśliwego wypadku, przysługuje świadczenie z dwóch polis. Taka polisa może pokrywać również wydatki związane z innymi, poważniejszymi zdarzeniami, jak na przykład operacjami chirurgicznymi czy śpiączką w następstwie nieszczęśliwego wypadku. Sumy zaczynają się od 10 tys. zł i mogą sięgnąć kilkudziesięciu tysięcy złotych. Przykładowo, za wypadek skutkujący złamaniem kości przedramienia z dużym ograniczeniem ruchomości, przy SU 30 tys. zł można otrzymać nawet 10 tys. zł odszkodowania – mówi Filip Przydróżny – Dyrektor Biura Ubezpieczeń Osobowych Concordii Ubezpieczenia.


Jeśli dziecko ma dodatkową polisę, przed wyjazdem na ferie konieczne jest sprawdzenie zakresu polisy i skonfrontowanie go z aktywnościami, jakie przewidziane są dla dziecka podczas takiego wyjazdu. Jeśli będzie miało zajęcia na stoku, np. na nartach albo snowboardzie, konieczne jest sprawdzenie, czy te aktywności są honorowane przez daną polisę. Jeśli dziecko będzie uprawiało inne sporty, każdorazowo trzeba zweryfikować, czy nie znajdują się na liście wyłączonych w OWU.


Co powinni zrobić rodzice dzieci młodszych, które również będą miały przerwę zimową wraz ze starszym rodzeństwem?
Oczywiście nie jest możliwe wykupienie polisy w szkole dla dziecka, które do szkoły (ew. żłobka czy przedszkola) jeszcze nie chodzi, ale indywidualne ubezpieczenia dostępne są nawet dla najmłodszych pociech. Taka opcja może być przydatna szczególnie dla aktywnych rodziców, którzy chętnie zabierają maluchy 3-4 letnie na „ośle łączki”.

– Kilka towarzystw, w tym Concordia Ubezpieczenia, ma w ofercie ubezpieczenie indywidualne NNW dostępne nawet dla dzieci od pierwszego roku życia – wskazuje Filip Przydróżny.


Do jakich zdarzeń z udziałem dzieci dochodzi najczęściej podczas ferii?
Ze statystyk Concordii wynika, że są to urazy głowy, szczególnie twarzoczaszki, rozcięte łuki brwiowe, złamane nosy, rozcięte wargi, złamania kończyn (rąk, nóg).


Co zrobić, gdy dojdzie do nieszczęśliwego zdarzenia z udziałem naszego dziecka?
Wbrew pozorom zgłoszenie szkody do towarzystwa nie jest skomplikowane. Szczególnie teraz, gdy większość firm ubezpieczeniowych przyjmuje zgłoszenie przez Internet czy telefon. Najważniejsze, aby poinformować ubezpieczyciela o odpowiednim zdarzeniu, nawet jeżeli nie mamy jeszcze kompletu dokumentów. Zazwyczaj na zgłoszenie szkody mamy 90 dni od momentu zajścia
wypadku.