Nawet 90 tys. złotych świadczenia za tragedię na wakacjach
22 / 06 / 2015
Czasem powrót z wakacji nie oznacza natychmiastowego powrotu do pracy. Dobrze, jeżeli jest to spowodowane dłuższym urlopem, gorzej jednak, gdy przyczyna jest całkiem inna. Wypadki na wakacjach mogą bowiem wyłączyć nas z życia na dłuższy okres. Co zrobić, aby w spokoju przeżyć ten czas?
Kto opłaci naszą rehabilitację?
Niestety, zdarza się, że z wakacji wracamy nie tylko z miłymi wspomnieniami. Konsekwencje urazu nie kończą się wraz z powrotem do domu. Może się okazać, że zostaniemy unieruchomieni na dłuższy czas i nie będziemy mogli pracować, a koszty rehabilitacji bywają bardzo wysokie. W takim przypadku pomocna jest rekompensata z ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW).
– Takie ubezpieczenie dostępne jest dla każdego, kto nie ukończył 70 roku życia i jest narażony na wypadki, czy to z racji wykonywanego zawodu, czy też z racji prowadzonego trybu życia – mówi Jagoda Cybińska – ekspert Concordii Ubezpieczenia z Biura Ubezpieczeń Osobowych. – Polecane jest ono także osobom, które ze względu na swój stan zdrowia nie mogą przystąpić do ubezpieczenia na życie.
Ubezpieczenie NNW można dostosować do własnych potrzeb i wybrać te opcje, które są dla nas interesujące. I tak, w przypadku kierowców możliwe jest na przykład nabycie dodatkowego świadczenia, w razie wypadku komunikacyjnego. Posiadacz takiej polisy, może otrzymać wyższą kwotę świadczenia, jeżeli w momencie wypadku komunikacyjnego jego pasy bezpieczeństwa były zapięte, a pojazd posiadał ważny przegląd techniczny. Koszt polisy jest niewielki, natomiast spokój i możliwość koncentracji na jak najszybszym powrocie do zdrowia, są w tym przypadku bardzo cenne.
Kiedy spełni się najgorszy scenariusz…
O śmierci staramy się nie myśleć. Każdy z nas zakłada, że odejdzie dopiero w sędziwym wieku, jednak wypadki się zdarzają, także w wakacje. Tylko w ubiegłym roku w okresie wakacji utonęły 273 osoby, w tym roku też już niestety zanotowano takie przypadki. Sezon kąpieli ledwo się rozpoczął, a już zaczęły do nas docierać informacje o wypadkach przy niestrzeżonych akwenach. Przyczyny utonięć bywają różne. Często mówi się o brawurze, alkoholu, ale nawet zwykły skurcz może przyczynić się do tragedii.
Jednak do wypadków dochodzi nie tylko nad wodą. Według danych Komendy Głównej Policji, w miesiącach od maja do sierpnia ubiegłego roku, na polskich drogach zginęły 1243 osoby. Sam fakt, że sami zawsze staramy się jeździć ostrożnie, niestety nie zawsze chroni nas przed nieszczęśliwymi zdarzeniami.
– We wrześniu 2014 r. dostaliśmy zgłoszenie o wypadku komunikacyjnym. Poszkodowany – pasażer pojazdu, w następstwie odniesionych obrażeń, niestety zmarł. Jego rodzina otrzymała od Concordii Ubezpieczenia, łącznie 90 tys. zł: 60 tys. zł z tytułu śmierci w wyniku nieszczęśliwego wypadku oraz dodatkowo 30 tys. zł z powodu nieszczęśliwego wypadku w ruchu komunikacyjnym – podaje Jagoda Cybińska.
Żadne pieniądze nie są w stanie wynagrodzić śmierci bliskiej osoby. Jednak, w tym szczególnie trudnym okresie, ważne znaczenie odgrywa – bezpieczeństwo finansowe. I choć nie lubimy myśleć o przykrych zdarzeniach, warto mieć świadomość, że niestety do nich dochodzi. Dlatego też powinniśmy robić wszystko, aby się przed nimi zabezpieczyć, aby w trudnych chwilach nasza rodzina nie musiała martwić się dodatkowo o kwestie materialne.