Czy przedsiębiorca potrzebuje polisy i jak się za to zabrać?
09 / 02 / 2016
Małe firmy to koło zamachowe polskiej gospodarki. Dzięki inwencji i energii ich właścicieli, dają pracę i aktywnie przyczyniają się do wzrostu PKB. Mają też niestety słabe strony – są bardziej wrażliwe na niekorzystne okoliczności, jakie towarzyszą prowadzeniu działalności gospodarczej. Skutecznym zabezpieczeniem w wielu przypadkach mogą być ubezpieczenia dla firm.
W grudniu 2015 działalność rozpoczęło 29,5 tys. firm i był to drugi, po czerwcu, najlepszy pod tym względem miesiąc 2015 r. Obok konieczności zapewnienia środków obrotowych, znalezienia kompetentnej załogi, otwarcia rynków zbytu i wielu innych czynników, o jakich musi pomyśleć przedsiębiorca, konieczne jest też umiejętne zarządzanie ryzykiem. Jednym z podstawowych narzędzi do tego służących jest ubezpieczenie firmy.
– Przedsiębiorca nie jest w stanie przewidzieć wszystkich zagrożeń jakie mogą spotkać jego firmę, tym bardziej jeśli działalność dopiero rozpoczyna i nie do końca wie, czego się spodziewać. Lepiej zdać się w tym zakresie na osoby z doświadczeniem, które przewidywaniem i ochroną przed ryzykiem związanym z działalnością przedsiębiorstw zajmują się od lat, w dodatku robią to zawodowo – mówi Jacek Chojnacki – Kierownik Biura Ubezpieczeń Majątkowych Concordii Ubezpieczenia.
Dla kogo ubezpieczenie, od czego można się ubezpieczyć?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, polisy zabezpieczające przedsiębiorców dostępne są dla wszystkich firm prowadzących ewidencję ubezpieczonego mienia. Ochrona może wiązać się z różnymi aspektami działalności firmy – najmem lokalu, zatrudnieniem pracowników, posiadaniem majątku stałego i obrotowego, np. towarów przeznaczonych do sprzedaży, surowców czy specjalistycznych maszyn. Nieco inne zagrożenia występują w firmie handlowej, a inne usługowej czy produkcyjnej i to one powinny stanowić wyznacznik przy dopasowywaniu ochrony ubezpieczeniowej.
Zasadniczo ubezpieczyć można się od ognia i innych zdarzeń losowych (m.in. uderzenie pioruna, wybuch, zalanie, huragan, grad, powódź, deszcz nawalny, napór śniegu, upadek drzewa, przepięcia), kradzieży z włamaniem i rabunkiem, od uszkodzenia sprzętu elektronicznego oraz od odpowiedzialności cywilnej. To ostatnie może dotyczyć szkód powstałych niemal na całym świecie, jeśli firma eksportuje swoje wyroby za granicę.
Co można ubezpieczyć?
Choć przedsiębiorcy najczęściej korzystają z ochrony przed ogniem i innymi zdarzeniami losowymi oraz przed kradzieżą z włamaniem i rabunkiem, każda firma może potrzebować nieco innej ochrony. W przypadku firmy produkcyjnej, warto zabezpieczyć surowce (także składowane na placu poza magazynem) i maszyny do produkcji. W przypadku sklepu – towary, lady sklepowe i lodówki. Tu ochronie podlegać mogą również nakłady poniesione na wyremontowanie lokalu czy na przystosowanie go do obsługi osób niepełnosprawnych. Działalność hotelowa, pensjonaty, agroturystyka wymagają natomiast zabezpieczenia budynku i wyposażenia oraz odpowiedzialności cywilnej.
– Przedmiotem ochrony może też być gotówka (również waluty zagraniczne), złoto, srebro, platyna, czeki, weksle, a w przypadku firmy usługowej np. garnitur klienta przyjęty do pralni chemicznej czy drogi zegarek przyjęty do naprawy. Bardzo ważne jest precyzyjne określenie w umowie przedmiotu ochrony – wskazuje Jacek Chojnacki.
Na co warto zwrócić uwagę?
Jest kilka elementów, którym przedsiębiorca wybierający ofertę dla swojej firmy powinien się przyjrzeć ze szczególną uwagą. Przede wszystkim jest to suma ubezpieczenia, czyli kwota, na którą ubezpieczony jest majątek firmy. Suma ta powinna odpowiadać wartości niezbędnej do odtworzenia mienia po wystąpieniu szkody. W każdym rodzaju ubezpieczenia, należy też zwrócić uwagę na wyłączenia odpowiedzialności towarzystwa. Jeśli element, na którym danemu przedsiębiorcy zależy szczególnie, znajduje się na liście wyłączeń, wówczas lepiej jest wybrać polisę typu all risk, z założenia obejmującą większość elementów możliwych do ochrony. Istotne są też minimalne wymogi zabezpieczeń zazwyczaj określone w warunkach ubezpieczenia.
Ile to kosztuje?
Najczęściej polisy dostępne są w różnych wariantach. Pamiętać trzeba, że opcja podstawowa daje najbardziej ograniczoną ochronę. Najszerszą zapewnia tzw. all risk, choć w takim przypadku trzeba się liczyć z wyższą składką. Ochrona dobrze dobrana do potrzeb nie musi być jednak droga.
– Przykładowo, ubezpieczenie dwóch laptopów o łącznej wartości 4 000 zł, to składka w wysokości 21 zł rocznie. Nie jest to więc kwota niedostępna nawet dla małej firmy, a odszkodowanie wypłacane jest np. w sytuacji, kiedy taki laptop zostanie skradziony spoza siedziby Ubezpieczonego. Reasumując, odpowiednio dobrana polisa, rozszerzona o dodatkowe klauzule, jest w stanie zapewnić poczucie komfortu i spokoju za rozsądną kwotę – dodaje Jacek Chojnacki.
Przykłady
1.Firma z Wielkopolski zajmująca się handlem książkami została zalana w wyniku pęknięcia rury wodno-kanalizacyjnej. Ponieważ dyrektor finansowy firmy zawarł polisę majątkową chroniącą przedsiębiorstwo na wypadek m.in. zalania, firma otrzymała odszkodowanie w kwocie zniszczonego towaru i regałów oraz, dodatkowo, środki na przywrócenie budynku do stanu sprzed zalania, łącznie ok. 25 tys. zł. Po pewnym czasie firma pracowała znów na pełnych obrotach, a co najważniejsze, po zalaniu miała środki na wznowienie działalności. Warto więc, prowadząc firmę, zabezpieczyć jej budynek, środki obrotowe (zapasy materiałowe, np. książki) oraz wyposażenie (komputery, meble).
2.Na skutek awarii ploter musiał zostać oddany do serwisu, który wymienił uszkodzone części (w tym głowicę) i wycenił swoją pracę (części plus robocizna) na 20 tys. zł. Zawarta wcześniej polisa pozwoliła pokryć wszystkie koszty związane z naprawą sprzętu. Właściciel firmy stwierdził, że bez niej straciłby nie tylko tygodniowy utarg, ale również pieniądze wysokości miesięcznego wynagrodzenia 6 pracowników.